Na dzień konsekracji dzwonów w Śmiglu (Przedruk z „Gazety polskiej” z 17 maja 1936 roku). 17 lutego 2014

Szczytem tejże brutalności pruskiej, to znane starszemu pokoleniu rekwizycje dzwonów kościelnych, z których odlewano śmiercionośne działa.
Rekwizycje te, to jedne z najcięższych chwil niewoli dla katolickich dusz polskich.
Przekleństwo ludu polskiego, za odbieranie najdroższych pamiątek nie dało długo na siebie czekać, gdyż Ręka Boża srogo pokarała świętokradców, a Narodowi Polskiemu, za wyrządzone krzywdy, Sprawiedliwość Boża pozwoliła doczekać się upragnionej chwili – wolności.
Dziś w wolnej Polsce, wierni Kościołowi Polacy własnymi ofiarami zmazują hańbę pruskich gwałtów i w miejsce zabranych dzwonów fundują do swych Kościołów nowe dzwony.
Taką właśnie doniosłą chwilę przeżywa dziś miasto Śmigiel.
W dniu dzisiejszym bowiem przybywa do miasta Śmigla J. Emin. Ks. Biskup (Walenty) Dymek na konsekrację (poświęcenie) nowych dzwonów.
Poniżej podajemy krótki rys historii zakupienia nowych dzwonów dla kościoła parafialnego w Śmiglu.
W roku 1917, za czasów ówczesnego proboszcza śp. X Ludwika Cichowskiego, dziekana śmigielskiego, zostały podczas rekwizycji (zajęcie na potrzeby wojska) pruskiej zabrane 3 dzwony. Z chwilą objęcia władzy duszpasterskiej w 1922 r. przez Ks. prob. Stanisława Nowaka, zainicjowano akcję zbierania ofiar i kruszcu na rzecz sprowadzenia nowych dzwonów, tak, że w chwili zawarcia w lutym br. umowy kupna dzwonów w najstarszej odlewni dzwonów L. Felczyński i S-ka w Przemyślu, fundusz rezerwowy wynosił 2. 900 zł, prócz licznie złożonego metalu spiżowego, który firma ze Śmigla odbierze. (za 100 kg zdrowego, suchego żyta wówczas na giełdzie płacono 15,50-15,75 złotych).
W marcu zaczęto zbierać ofiary wśród parafian, którzy nie poskąpili grosza. Od marca do chwili obecnej parafianie oraz fundatorzy dwóch dzwonów złożyli przeszło 9.000 zł. Koszt trzech nowych dzwonów wynosi 11.500 złotych.
Dzwony tonu e, gis, i cis są nastrojone na motyw „Salve Regina”, zastosowane do starego dzwonu tonu h, wagi 307 kilogramów. Dzwon e waży 1161 kg i posiada średnicę 1,30 m, dzwon gis – 507 kg i ma średnicę 1 m, dzwon cis waży 253 i pół kg, a średnicę ma 95 cm.
Szlachetnymi fundatorami dzwonu średniego są obywatele m. Śmigla, małżonkowie Czesław i Helena Abtowie, a dzwonu mniejszego – pp. Stanisław i Zofia Witaszkowie. Dzwon największy został zakupiony kosztem przeszło 7.000 złotych za dobrowolne ofiary parafian. Nowe dzwony po 19 latach zawisną na 56. metrowej wieży w dniu 18 maja br. i niechaj przez wieki wielbią Pana Zastępów Nieba i Ziemi.
Dzwon duży ma następujący napis: Ku czci Bożej i ku czci Marii Wniebowziętej, która w uroczystość Swą w r. 1920 ocaliła co dopiero Odrodzoną Polskę od nawały pohańców. Dzwon ten został ulany z dobrowolnych ofiar parafian w roku 1936, za Pontyfikatu Ojca św. Piusa XI, kiedy Prezydentem Rzeplt. Polskiej był Ignacy Mościcki, Prymasem Arcybiskup Gnieź-Poznański Ks. Kard. A. Hlond, Sufraganem Pozn. Ks. Biskup W. Dymek, proboszczem śmigielskim Ks. Stanisław Nowak, a członkami Rady Parafialnej byli: burm. Wł. (Władysław) Pioch, M.(?) Cichoszewski, J.(Józef, były starosta powiatu śmigielskiego) Kopczyński, Cz. (Czesław, naczelnik poczty) Ławniczak, M. (Maksymilian, kupiec, wiceburmistrz) Stachowiak i M. (Marian, notariusz) Żmidziński. Drugi napis brzmi: Wyniesiona została Święta Boża Rodzicielka ponad Chóry Anielskie do Królestwa Niebieskiego.
Na ufundowanym przez pp. Abtów dzwonie umieszczone są słowa: Oby miłość połączyła nas trwałym węzłem i utwierdzając pokój domowy, łagodziła przykrości życiowe. Dzwon ten ufundowany został kosztem Czesława i Heleny Abtów, obywateli śmigielskich. Rok Pański 1936.
Dzwon ufundowany przez pp. Witaszków ma napisy: Przygotowujcie drogę Panu, a czyńcie prostymi ścieżki Jego. Oto ten święty, najwyższy urodzony wśród niewiast św. Jan Chrzciciel.
(Anonimowy autor w imieniu obywatelstwa śmigielskiego składa podziękowanie:)
Zacnemu Inicjatorowi zakupienia dzwonów, Przew. (komitetu) Ks. Prob. Nowakowi, Szlachetnym Fundatorom PP Abtom I Witaszkom, Radzie Parafialnej, wszystkim chętnym Ofiarodawcom, obywatelstwo całej parafii śmigielskiej w dniu dzisiejszym wyraża szczere, z głębi serca płynące „Bóg Zapłać” za nieszczędzone trudy w realizowaniu tak wzniosłych zamiarów, zakupienia dzwonów (...).
(Niestety, i one podzieliły los swych poprzedników – też, u progu drugiej wojny światowej, zostały przetopione na armaty)

Artykuł do druku przygotował Hubert Zbierski

Śmigiel, Miasto Wiatraków
Śmigiel Travel
Centrum Kultury w Śmiglu