Migawki z życia w przedwojennym Śmiglu 17 lutego 2014
Różnej wagi są te informacje. O jednych pamięta się długo, o innych szybko zapomina. O tym, co działo się 70 – 80 lat temu, czym żyli wówczas ludzie, możemy dowiedzieć się z różnych dokumentów a także ówczesnej prasy. Śmigiel w latach dwudziestych XX wieku był stolicą powiatu, który wydawał – podobnie jak inne tego typu jednostki administracyjne- - Orędownik Powiatowy, określany jako urzędowy organ powiatu śmigielskiego. W 1920 roku pierwszy egzemplarz tego czasopisma ukazał się w czwartek, 1 stycznia. Oprócz wiadomości typowo urzędowych, zawierał także bardzo ciekawe informacje i ogłoszenia prywatne, prezentowane często w języku polskim i niemieckim.
Warto przedstawić niektóre z nich:
Dentysta
P. Cieciński, Śmigiel – Rynek – Wschód, ul. Strzelecka
Wprawianie sztucznych zębów z metalu i kauczuku.
Korony – mosty.
Ciągnięcie zębów bez bólu.
Plombowanie.
Jak najostrożniejsze postępowanie.
Ceny umiarkowane.
Czytając tę reklamę, ma się pewność, że strach i obawa przed wizytą u stomatologa nie jest domeną tylko ludzi współczesnych.
Pokłosiem sylwestrowej zabawy jest następujące ogłoszenie:
W wieczór Sylwestra zamieniono w garderobie domu strzeleckiego brunatny ulster.
W zamian pozostał pod nr 49 ciemny płaszcz z kołnierzem aksamitnym.
Właściciel tego płaszcza został z mej strony wypośledzony; wzywam tego pana do odebrania jego za zwróceniem zamienionego ulstra najpóźniej do 10.1.20, w przeciwnym bowiem razie musiałbym utrzymywać, iż został umyślnie skradziony i byłbym zniewolony sprawę oddać do sądu.
Barth, Dom Strzelecki.
W pierwszym numerze nie mogło zabraknąć życzeń noworocznych, które złożyła czytelnikom Drukarnia R. Schmerbache - wydawca Orędownika.
Na łonie nowego roku składamy wszystkim naszym interesantom, współpracownikom i czytelnikom jak najserdeczniejsze życzenia.
Wiele informacji i ogłoszeń dotyczyło działalności rolniczej, np.:
Rzeźnikom wolno do wędzenia lub solenia od osób prywatnych odebrane i przez żandarmów aresztem obłożone mięso, okrasę i kiszki wydać tylko za przekazem wystawionym przez tutejszy Urząd Gospodarczy.
Kopczyński
Starosta
U jednej krowy, zabitej 27 listopada przez rzeźnika Knaflewskiego w Śmiglu, a kupionej od stróża Gbiorczyka w Gniewowie, stwierdził weterynarz powiatowy zarazę płuc.
Śmigiel Wschód, dnia 24.12.1919
Komisarz Obwodowy
Pioch
Mam bardzo czułego psa domowego do sprzedania
H. Zimmermann
Gospodarz, Śmigiel
W Orędowniku zamieszczona została także odezwa gen. Henrysa w sprawie werbunku zdemobilizowanych żołnierzy polskich do robót we Francji, a kolejna informacja władz wojskowych głosiła:
Inspekcja Artylerii Frontu donosi, że wobec nadmiaru w artylerii koni ciężkich powołane będą komisje, które zamieniać mogą ciężkie konie artyleryjskie na lżejsze o znacznej wartości u osób cywilnych.
Gen. ppor.
Kędzierski
W związku z mijającą w tym roku 80. rocznicą reformy ministra Grabskiego, wprowadzającej m.in. w miejsce marki polskiej nową walutę, tj. złotego polskiego, warto przypomnieć na przykładzie śmigielskim warunki, w jakich reforma była przeprowadzana i szalejącą wówczas inflację. Otóż w kwietniu 1923 roku za przejechanie 1km furmanką jednokonną żądano 2500 mp, a dwukonną 3000 mp. W styczniu 1924 roku opłata ta wynosiła już odpowiednio 500 i 500 tys. mp. Po zmianie pieniądza w październiku 1924 roku obowiązująca w Śmiglu stawka za przejazd 1km furmanką jednokonną wynosiła 0,30 zł, a dwukonną 0,50 zł. Czytając dzisiaj te napisane często barwnym, ale dla nas zrozumiałym językiem wiadomości, mamy obraz tego, jak żyli nasi przodkowie.
Jan Pawicki